środa, 23 stycznia 2013

Sprzedawcy marzeń

Dawno mnie tutaj nie było.
Naprawdę chcę pisać regularnie bloga, jak potrafią robić to inni - ale po prostu brakuje mi czasu bądź weny. Chciałam dodać notkę sylwestrową, z podsumowaniem roku i "postawieniami", jednak zbyt trudno było mi pisać, starając się uniknąć nazwisk itd. Na czytanie także nie mam czasu, więc proszę - nie gniewajcie się, gdy komentuję Wasze notki tylko wtedy, gdy sama coś dodaję, dobrze?

 Co się u mnie wydarzyło? 

Zakończyłam pierwszy semestr III klasy gimnazjum ze średnią 4,26. Dużo się uczę, a przynajmniej udaję, że to robię. Zdecydowanie zbyt dużo myślę.
Zdałam sobie sprawę z paru rzeczy. Nie potrafię być taka jaka chcę. Nie mogę wiecznie moich problemów z brakiem przyjaciół zganiać na wygląd. Nie potrafię się zmienić na lepsze. Muszę nad sobą popracować, starać się. Chociaż trwa to już bardzo długo, wiecznie sobie coś postanawiam, a potem ignoruję to, teraz podeszłam do tego szczerze. Nie oszukuję sama siebie. To, że nie mam przyjaciół i nie potrafię ufać ludziom (nawet tym, którzy mówią, że mi ufają; tym, którym chcę uwierzyć i zaufać) nie jest winą społeczeństwa, ale tylko i wyłącznie moją i mojej głowy.

Pogubiłam się sama ze swoimi uczuciami. Ciągle płaczę - tylko szukam chwili, gdy mogę być sama i uronić łzy, które same cisną się do moich oczu, a razem z nimi setki emocji, myśli, uczuć... Co jest najlepsze? Że przy innych jest okej. W szkole normalnie się śmieję, ze wszystkimi. Wystarczy, że stanę w progu domu i już mam gulę w gardle. Potrafię nie spać po nocach, bo leżę w łóżku i płaczę. Jestem przepełniona nienawiścią do samej siebie. Nie daję sobie z nią rady i czuję, że nie dam. Na pewno nie sama.
Każdy kontakt z innym człowiekiem, jest niemym błaganiem o pomoc.

Czy mieliście kiedyś tak, że robicie coś głupiego, czego się wstydzicie? Coś, o czym nikt nie wie i nie może się dowiedzieć? Pomimo tego, że chcecie z kimś o tym porozmawiać to, po prostu, nie możecie...?
Jeśli tak - też tak teraz mam.

A Wy jak tam sobie żyjecie?

Myslovitz - Sprzedawcy Marzeń
Najlepszy polski zespół.




 wszystkie obrazki pochodzę ze strony tumblr.com



1 komentarz:

  1. Ach, gdybym ja miała taką średnią... Byłoby wspaniale. Na razie muszę się cieszyć średnią 2.70 ileś..
    Mam ten sam problem, nie mam przyjaciół, a najgorsze jest to, że straciłam ich przez moją głupotę. A zwłaszcza jedną z najważniejszych osób w moim życiu.
    Wiem, jak to jest, gdy nikomu nie potrafisz zaufać. Ale tak już po prostu jest, trzeba nauczyć się z tym żyć, nie ma wyjścia. Przynajmniej tak mi się wydaje.
    Też przez to wszystko przechodziłam, ba.. Nadal przechodzę, ale wmawiam sobie, że teraz jest źle dlatego, że czeka na mnie coś niesamowitego, coś co uczyni mnie szczęśliwą.
    Ale pamiętaj, zawsze znajdzie się ktoś, kto Ci pomoże. Zawsze może być lepiej.
    Trzymam za Ciebie kciuki.

    OdpowiedzUsuń